Styl skandynawski jest bardzo popularny we wnętrzach i chyba nigdy się nie znudzi. Naturalne materiały, drewno, dużo bieli i szarości. Dzisiaj zaproponujemy Wam prostą metamorfozę starego, podniszczonego regału, właśnie na styl skandynawski.
Blat regału szlifujemy papierem ściernym, tak, by pozbyć się wierzchniej warstwy i uzyskać naturalny kolor drewna. Najlepiej zacząć od grubego papieru, na przykład o gradacji 40, jeśli to nie wystarczy, poprawcie potem papierem 100.
Nóżki malujemy na biało farbą akrylową do drewna i metalu. U nas wystarczyły dwie warstwy. Oczywiście druga warstwa nakładana na całkowicie wyschniętą pierwszą warstwę.
Wiklinowe kosze również przemalowaliśmy farbą akrylową, na kolor jasny szary. Najlepiej malować szerokim pędzlem płaskim, starając się wniknąć w zakamarki wikliny.
Na koniec blat pokrywamy olejem. Możemy to zrobić na przykład za pomocą jadalnego oleju lnianego, wcierając go dokładnie w blat. Uwidoczni to rysunek drewna, uszlachetni i zabezpieczy powierzchnię.
W naszym regaliku brakowało jednego kosza. Postanowiliśmy, nadal w zamyśle skandynawskim - uszyć go z szarego filcu. I tu przy okazji zdradzimy Wam najprostszy wykrój na pudełko - wytnijcie krzyż z równymi boczkami i po prostu zszyjcie ścianki zaznaczone na zdjęciu na czerwono. To bardzo proste. Nasz kosz ozdobiliśmy rączką ze skórzanego pasa.
Zapraszamy do obejrzenia galerii!